docieranie TDI - stosuję sie do zalecen ale mam pytanie?

[kelok1]

Jeśli po puszczeniu odmy pod auto i przeczyszczeniu dolotu nadal jest olej to raczej oznacza, że uszczelnienie turbo jest nieszczelne, a to w bardzo skrajnym przypadku może doprowadzić do wyciągnięcia oleju przez silnik i jego awarii.

[janusz_007]

docieranie TDI - stosuję sie do zalecen ale mam pytanie?

witajcie.
przeszukałem szukajke i cos niecos sie dowiedzialem na temat docierania silnika tdi
mam w tej chwili przjechane 160 km (wczoraj odebrałem auto) i puki co rewelacja. trzymam sie tych zalecen które napisaliscie na forum tzn nie wkrecam powyzej 3tys obr i przewaznie bieg zmieniam ok 2300 na wyzszy, a nieraz mniej wiecej 2700obr. czyli chyba dobrze; )
ale mam pytanie co do jednego?
czy cos sie zlego dzieje jesli mam np na czwartym biegu przy jakiejs tam prędkosci ok 1600-1700obr? czy to cos przeszkadza? bo nie chce np dawać trzeciego biegu i "piłowac" na 2200 obr tylko daje np 4 bieg i mam wtedy niższe obroty... czy takie cos moze miec wpływ na dotarcie i tak nie robic, i wtedy starać sie wbic niższy bieg, albo po prostu przyspieszyc?
aaaa no i jak z tymi przyspieszeniami? ja puki co staram sie je robić różnie? nie raz przyspieszam dynamiczniej, bardziej agresywnie powiedzmy do 2500tys obr, a nieraz spokojniej?
czy to jest prawidłowe? poprawcie mnie jesli cos jest nie tak...
dzieki z góry

[Klauzero]

Grunt to nie popadać w paranoję i trzymać się kilku prostych zasad i mimo wszystko nie zamulać auta tylko i wyłącznie niskimi obrotami (patrz: cięgna kierownic turbosprężarki). Docieranie, to niejako przystosowywanie silnika (jego elementów i układu przeniesienia napędu) do prawidłowych, czyt. zmiennych warunków eksploatacji, czyli z różnymi prędkościami zarówno samochodu jak i obrotów silnika. Generalnie należy:
do 1 tys. km nie przekraczać 3000 rpm - jak się parę razy zdarzy taka sytuacja, to nic złego się nie stanie,
unikać długotrwałej jazdy ze stałą prędkością obrotową silnika (tempomat musi poczekać i przyśpieszania przy pełnym wciśnięciu pedału gazu.

Resztę masz w innych tematach dotyczących docierania.

[janusz_007]

aha, czyli w sumie normalna jazda, normalne przyspieszenia (od czasu do czasu bardziej agresywne) z tym ze nie wychylac sie (przynajmniej na początku) powyzej 3 tys obr, a co z obrotami minimum ponizej ktroych nie pasuje auta trzymac? 1500obr? 1600obr? jak z tym jest?

[Klauzero]

Dokładnie, dlatego autostrada jest kiepskim miejscem na docieranie, znacznie lepszym według części ekspertów jest miasto, gdzie silnik pracuje w różnym zakresie obrotów i z częstą zmianą obciążenia - ruszanie, hamowanie silnikiem itp. Co do obrotów, to grunt aby nie były one jednostajne, a dolną granicą nie przejmował bym się zbytnio, bo i tak będziesz z chęcią korzystał z obrotów w zakresie max. momentu obrotowego (1900-2500 rpm)

[kristo]

janusz_007, nie miej obaw przed wyściem w okolice 3,5 do 4 tys. byleby silnik nie był zbytnio obciążony np dynamicznym przyspieszaniem, co do dolnego przedziału w początkowym okresie nie przeginaj i raczej utrzymuj obroty w okolicach 2 tys. potem po dotarciu nawet 1,5 tys nie zaszkodzi silnikowi - w tym zakresie dysponuje on już momentem w okolicach 70% momentu maksymalnego a jazda z niskimi obrotami zaskutkuje Ci oszczędnością w spalaniu ...

[zurcio]

janusz_007, każdy ma swoją szkołę :wink:
Wydaje mi się, że po prostu musisz wyczuć auto, a nie patrzeć non stop na obrotomierz ...
Wiadomo, że nie będziesz kręcić do 4k obr. jeśli nie będziesz dynamicznie przyśpieszał, bo po co ...

Obroty rzędu 1,5-1,8 też da się jeździć, ale w przypadku nagłego przyśpieszenia zmieniłbym bieg na niższy żeby nie nadwyrężać silnika,
No i napewno na początku bez pałowania, spokojnie-normalnie :wink:
pamiętaj również o temperaturze silnika ...

Osobiście na dotarciu, trzymałbym się przedziału ok. 2 - 3 tyś.

Umiar, zdrowy rozsądek i bez przeginania

[janusz_007]

witam po dłuższej przerwie.
i tak przez 4 tygodnie uzytkowania mojego nowego autka dobiłem juz prawie do 1tys km.
wg instrukcji od 1000do 1500 km mam juz zaczac powoli auto wkrecac na wieksze obroty. tylko jakie wg nich są wieksze obroty????? hmmmm 3500obr? mniej?? wiecej??
jak radzicie? zaczac juz wkrecac wiecej, np od czasu do czasu do 3500obr, cieższy but nieraz oczywiscie itd? czy jeszcze troche pojezdzic normalnie?

z chęcia poczytam waszych wskazówek.....

[zurcio]

janusz_007, jak chcesz poczytać to proszę :

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=18055

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=17050

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=3784

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=482

powodzenia :diabelski_usmiech

nic mu się nie stanie jak przyśpieszając wkręcisz go na 4000 obr., także za wiele bym nie katował i zaczął normalnie jeździć ...
koniec z PSJ

[janusz_007]

czyli co radzicie? krecic normalnie teraz czy jescze poczekac tak do 1200km???? zaczac dynamiczniej "butowac"?????????

[fernando]

janusz_007, nie spinać się, jeździć normalnie...

[zurcio]

janusz_007, nie spinać się, jeździć normalnie...

jestem za

[haragon]

Obroty teraz do 3500 nie powinny szkodzić twojej motorowni. Warto natomiast zwrócić baczniejszą uwagę na obciążenie dnamiczne tzn. (prędkości wyskoie uzyskiwać stopniowym i powolnym wciskaniem pedału przyspieszenia).
I tylko tyle. Zmienna charakterystyka obrotów jest wskazana, ale raczej po za miastem ;-) Np: jeździmy na 4 lub 3 biegu w zakresie 3000-3500 obr wzależności od miejsca (trasa, czy miasto) i co jakiś czas wrzucamy na bieg wyższy tak by obroty spadły do 2000tys. Po pewnej chwili powtarzamy czynność w drógą stronę i tak w kółko...

[Klauzero]

janusz_007, z docieraniem być może jest tak, jak z formowaniem (nie mylić z formatowaniem) baterii w komórkach. Producent czasem coś tam zaleca, ale i tak warto robić według ogólnie przyjętych zasad. Jedni stosują się do tych wytycznych, inni nie, a i tak w większości przypadków wszystko działa jak należy. Mimo wszystko, jestem przekonany, że warto, bo jak coś się potem (tfu,tfu) sypie, to wtedy samo nasuwa się pytanie: czy nie jest to skutkiem nieprawidłowej eksploatacji na początku?

BTW: "przemęcz się przez te 500 km z delikatnym przyśpieszaniem (bez przyczepy) i wkręcaniem na wyższe obroty (nawet pod czerwone pole), a potem ciesz się autem jazdą i czekaj do ostatniego etapu docierania, trwającego do 100.000 km.

P.S.
janusz_007, myślę że temat docierania jest już wyczerpany na maxa. Jeśli zgadzasz się z tym stwierdzeniem i opiniami kolegów, to zawsze możesz kliknąć na przycisk "pomógł"

[janusz_007]

no i pomógł wciśnięte;p tylko powiedzicie mi jak mam teraz wkrecac do 3500 skoro walnęło kupę sniegu i jest slisko jak szlak;ppppppp hehe czy normalny i spokojny tryb jazdy wpłynie teraz na to jak motorownia bedzie spisywala sie kiedys tam? czy teraz po prostu w miare mozliwosci na nizszych biegach osiągnac np 3 tys obr tzn na 2, 3, no i moze na 4 ? oczywiscie spokojnie przyspieszajac do tej prędkosci obrotowej???

[leszekmw]

janusz_007, sorki , ale to Twój pierwszy samochód , jeśli mogę spytać :?:

[janusz_007]

tak - pierwsza nówka z salonu!!

[oculus]

To pewnie stąd ten niepokój. Ten pierwszy raz...

[janusz_007]

oculus, dokladnie ;p ale wiem ze dobrze robie, ale to tez czesciowo dzieki waszym radom ;P trzeba bedzie to uczcić na spocie;p ;d